Z pasji do futbolu. 53-letni Andrzej Retlewski wciąż między słupkami!

W czasach, gdy wielu piłkarzy kończy grę w wieku czterdziestu lat, Andrzej Retlewski wciąż zakłada rękawice i broni jak za dawnych lat. Urodzony w 1972 roku golkiper to obecnie jeden z najstarszych czynnych zawodnik w województwie kujawsko-pomorskim, a wiele wskazuje na to, że może być również najstarszym grającym piłkarzem w całej Polsce.

Andrzej Retlewski w swojej karierze najdłużej był związany z Chemikiem Bydgoszcz, z którym ponad 30 lat temu występował w ówczesnej II lidze. Aktualnie reprezentuje barwy B-klasowej Burzy Nowa Wieś, gdzie pełni podwójną rolę – jest nie tylko bramkarzem, ale również trenerem zespołu. To sprawia, że na boisku łączy doświadczenie zawodnika z autorytetem szkoleniowca, motywując młodszych piłkarzy zarówno słowem, jak i postawą.

Z pasji do futbolu

Retlewski trafił do Burzy w roli trenera, jednak sytuacja kadrowa sprawiła, że został grającym szkoleniowcem, regularnie stając między słupkami. Mimo wieku wciąż imponuje refleksem i spokojem w bramce, nie odstając od młodszych i mniej doświadczonych kolegów. Chcąc dać szansę młodszym, Retlewski coraz częściej zwalnia miejsce w bramce, skupiając się na pracy trenerskiej. Choć – jak sam przyznaje – korków jeszcze nie zawiesza na kołku. Napędza go nieustanna pasja do futbolu – to właśnie ona sprawia, że wciąż ma energię do treningów, meczów i pracy z młodszymi zawodnikami. Jak sam mówi, dobrze dogaduje się z młodszymi piłkarzami – może dlatego, że od zawsze grał w piłkę razem ze swoimi synami.

Zdjęcie z czasów gry w Chemiku Bydgoszcz. Wraz z Andrzejem Retlewskim na zdjęciu (od lewej): Piotr Gruszka, Zbigniew Sieradzki i Włodzimierz Korecki.

Rodzina z piłkarskim DNA

Pasja do futbolu to u Retlewskich sprawa rodzinna. Dawid (ur. 1992) aktualnie występuje na poziomie II ligi, reprezentując barwy Sokoła Kleczew. Ostatnie lata są dla niego bardzo udane, gdyż regularnie strzela bramki. Z kolei Łukasz (ur. 1997) jeszcze w ubiegłym sezonie grał w zespole taty, a dziś reprezentuje barwy Akademii Futbolu Brzoza.

Marzeniem Retlewskiego jest zagrać w jednym zespole z dwoma synami i bratem, który również jest aktywnym zawodnikiem. – „Chciałbym jak za dawnych lat spotkać się jeszcze z nimi wszystkimi na boisku, ale to już chyba nie nastąpi…”- mówi z nostalgią Retlewski senior. Kto wie – piłka nie takie historie już pisała. Pewne jest jedno – futbol w rodzinie Retlewskich trwa i trwać będzie jeszcze długo.

Łukasz Rogowski