Zmieniono wynik finału Pucharu Polski

Piłkarze Lecha Rypin staną przed bardzo trudnym zadaniem wywalczenia Pucharu Polski na szczeblu okręgu. We wtorkowym meczu u siebie z Cuiavią Inowrocław muszą... odrobić stratę trzech goli.

Lech wygrał co prawda pierwszy mecz 4:1, ale naruszył zasady. Wydział Gier i Ewidencji zweryfikował bowiem wynik pierwszego spotkania z 30 maja jako walkower tj. 3:0 dla drużyny Cuiavia Inowrocław. W drużynie Lecha Rypin grał bowiem Paweł Bojaruniec, który powinien zgodnie z regulaminem pauzować za drugą żółtą kartkę. Działacze z Rypina twierdzą, że nie znali tego przepisu.
Wtorkowe (5 czerwca) rewanżowe spotkanie (pod patronatem wojewody kujawsko-pomorskiego) rozpocznie się o godzinie 17.00.
Trener Cuiavii Marek Paczkowski: - W takich okolicznościach jedziemy po puchar. My znaliśmy ten przepis. Z tego powodu w pierwszym meczu z Lechem nie wystąpił Krzysztof Kmieć, który otrzymał dwie żółte kartki z Flisakiem Złotoria. A w rewanżu w Rypinie za nadmiar kartek będą pauzować Marcin Dunisławski i Michał Skonieczny.